Autor |
Wiadomość |
Kajtek |
Wysłany: Pią 1:31, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
nigdy nie miałam tak wielkich emocji oglądając sport... były duze owszem... ale takie jak na Wimbledonie to ... hahah i pomyśleć (no tak jak u mnie) ze gdybym przypadkiem nie zobaczyła Rafy na korcie 1,5 roku temu, to co ja bym straciła... w ogóle dzieki nimu moje zycie przez ostatnie 1,5 roku zmieniło się strasznie ta... i to wszystko dzieku "chłopakowi z Majorki" VAMOS! |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Czw 21:02, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
I pomyslcie co by bylo gdyby nam to ktos odebral... Nigdy Tych emocji nie damy se odebrac |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Wto 9:35, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
hehe ja juz mysle, o tym co bedzie za rok |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pon 21:58, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
mi sie w sumie dwie myśli przeplatały bo dzisiaj miałam niestety nieudany egzamin z prawka i cały czas chodziły mi te dwie mysli w głowie...
ale teraz jest tylko jedna Rafa i tylko ON ! oglądam zdjecia, czytam wywiady, oglądnęłam jeszcze raz dzisiaj na spokojnie ten finał i przezywam to jeszcze raz
no a wczoraj to co sie ze mna działo to tragedia... pod koniec takie nerwy ze myslalam ze trzeba bedzie po karetke zawdzonic hahah siedziałam od 15 przed TV i wkoło tylko Rafa! oh... ja sie ciesze ze mogłam zobaczyć jak się tworzy historia... niestety "nie było" mnie jak Rafcio wygrywał pierwszy swoj RG, czy jak grał z Fredem w Rzymie 5-setówke i mam nadzieje ze takich chwil bedzie wiecej jak ten wczorajszy w Londynie!!!
VAMOS RAFAEL :*********** |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Pon 17:57, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
wlasnie liczy sie Victoria
Sliczny blendzik Asiu
a mnie zgielo jak sie dowiedzialam, ze w 5 secie nie ma tie breaka
Mialam wizje, ze Rafa wygrywa 12-10.....i jakas dluga meka....ale na szczescie szybciej sobie poradzil
w nocy nie moglam spac, tylko sobie myslalam...."on to wygral" i wlasciwie nadal o tym mysle |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Pon 16:40, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja po 4 secie sie poryczalam i powiedzialam , ze tie-breaki sa da dupy i ze ja juz tak nie chce Po prostu emocje siegniely zenitu Ale mamy dziewczynki ! Mamy zwyciestwo i to jest najwazniejsze |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Pon 16:24, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
mnie rowniez zakrecila sie lezka w oku
praktycznie caly czas o tym mysle
jestem szczesliwa bardzo
emocje strasznie mna szarpaly....byly momenty w ktorych myslalam, ze nie wytrzymam tego wszystkiego, przy ktoryms tam championship point zakrylam nawet glowe rekami ale to byl ten ktorego fred obronil..... przy tym ostatecznym to poprostu byl wybuch radosci i jakies okrzyki UDALO MU SIE, WYGRAL
Jak Rafa sie cieszyl, jak przyjemnie sie to ogladalo
mmm bosko! |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pon 16:17, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
u mnie tez dzisiaj emocje juz trochę po meczu opadły ... ale wczoraj to było po prostu istne szaleństwo cała moja okolica chyba usłyszała kto wygrał Wimbla bo tak zaczęłam krzyczeć no to było fantastyczne uczucie totalny odjazd az sie popłakałam z tych emocji a jak widziałam jak sie Rafa cieszył warto było czekać na taki finał, na takie emocje fantastycznie |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Pon 12:42, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
jestem totalnie DUMNA !!! Takie piekne zwyciestwo! brak słow, brak słow.
Piekny moment, ktorego nigdy nie zapomne.....tyle emocji....od 13.00 bylam przy telewizorze.....ogromnie sie ciesze!
Rafa jestes NIESAMOWITY!
:brawo: |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Pon 9:22, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Tak tak dziś emocje troszke opadly to mozna cos w koncu tu napisac Otoz po pierwsze ze to co zrobil Rafa jest TOTALNIE niesamowite Sam fakt, ze wygrał WIMBLEDON jest niesamowity a co dopiero jak sie popatrzy na wynik : 6-4;6-4;6-7(5);6-7(;9-7. Myślę, że wszystkie dobrze zapamiętamy ten wynik Mecz byl rzeczywiscie niesamowity. Myslę, że nikt inny nie zagralby takich piłek jakie oni zagrali A co w tym wszystkim najpiękniejsze ? Że mimo dwoch meczboli w 4 secie Rafi nie poddał się na 5 set i walczył I wywalczył brawo Rafi kochamy Cię za to :******
Ajj zapomnialam dodac : w koncu moglam otworzyc mojego szampana |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Nie 22:35, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
JEEEEEEEEEESSSSSSSSSSSSSSSSSSSTTTTTTTTTTTTTTTT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
RAFA NAJLEPSZY! KOCHAM GO I UWIELBIAM!!! po prostu nie mam słów dzisiaj! jestem MEGA szczesliwa !!!!!!!!
a co to był za mecz no po prostu palce lizać |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Sob 13:37, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
wlasnie podstawowa sprawa tylko zeby nie bylo deszczu.....ja jestem pelna optymizmu....i jednak mysle, ze to bedzie ten rok.
ale troszke sie stresuje bo Fred nie odpusci ....
VAMOS! |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pią 21:19, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
no mam nadzieje ze bedzie dobrze... nie powiem ze nie mam obaw bo Fred jest w dobrej formie, Rafa w sumie tez ale w tym dzisiejszym meczu miał dużo niewymuszonych błędów i to trochę niepokoi... nie wiem czy to sprawa tego kto stoi po drugiej stronie i trochę obniżył koncentrację czy cos... mam nadzieje ze Rafa wygra i będziemy miały co świętować
VAMOS! już trzymam kciuki na niedziele i żeby tylko nie padało !!! |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Pią 19:59, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
No to mamy w niedziele finał Tym razem musi byc zwyciestwo i .... szampan A jak tam wasze nastroje ;> |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Pią 9:41, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
Mam nadzieje, ze uda mi sie obejrzec ten mecz.
Rafa dajesz, dajesz, czekamy na final |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Czw 22:14, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
no ja tez oczekuje takiego finału i mam nadzieje ze tym razem Rafcio wygra i przełamie tą bardzo dobrą pasję Freda |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Czw 20:55, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
Polfinalowy przeciwnik Rafy - Rainer Schuettler tez bedzie niezle zmeczony po 5-setowce z Clementem takze mysle, z enie ma sie czym zbytnio przejmowac, choc wiadomo, ze skoro doszedl do polfinalu to jest grozny. Ja i tak juz od poczatku oczekuje an final Rafa-Fred.... VAMOS! |
|
|
J-Boogie |
Wysłany: Śro 12:40, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
No wlasnie i stawiam na 3 setowke
Vamos! |
|
|
asiunia91 |
Wysłany: Śro 11:05, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
No Murray nie słynie ze swojej sprawności fizycznej nie ma co ukrywac Nie no, ja mysle, ze wszystko bedzie dobrze i Rafi wygra VAMOS! |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Śro 1:16, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
no ja tez żałuje trochę Lleytona bo bardzo go lubię, fajnie grał... i myślałam ze może uda mu się choć seta wywalczyć, ale cóż nie udało sie
jutro mecz z Murrayem... szczerze powiedziawszy myślałam ze wygra Gasquest po 2-ch wygranych setach... ale z drugiej strony dla Rafy to lepiej bo Murray będzie bardziej zmęczony... oby Rafa z nim zwyciężył !
VAMOS ! |
|
|